Dream no.14
Zabić GO – Nie wiem, po co to oglądałem. Powodów może być milion. Jednym z nich będzie lenistwo, w końcu pilot leżał całe 3 kroki ode mnie. A ja już sobie leżałem na łóżku z książką, więc nie miałem nawet zamiaru wstawać. Mniejsza jednak o to. Obejrzałem, co z tego? Ano to, że straszne jest to, co ludzie potrafią ze sobą zrobić. To, co zrobić z nimi może życie, więzienie. System wartości takiego siedzącego w wiezieniu człowieka, zmienia się natychmiastowo. Dawniej rzeczy ważne, teraz stają się bezsensowne, a najważniejsze jest przeżycie. Zachowanie twarzy to coś, do czego trzeba dążyć. Nie można sobie pozwolić na wpadkę. Wszystkie inne sprawy stają się mniej ważne. Rozmowy więźniów, ojebywanie policji, ciągłe starania w celu zachowania wizerunku. Wymiany doświadczeń z poprzednich zakładów karnych. Ludzie, którzy tam siedzą nie są głupi, niestety więziennie robi z nimi swoje. Najgorsze nie jest tam wyzwanie kogoś od POJEBA, tylko rozprowadzenie plotki, że się cweli. Nie ma przyjaciół, każdy wbije sobie nóż w plecy przy lepszej okazji. Wypaczone poglądy, przekonania, stają się czymś nieodłącznym. Ciągłe dysputy na temat wpływów, na temat wizerunku. Nie zauważanie własnej winy, w końcu człowiek po prostu czuje się usprawiedliwiony, mimo iż drugi zrobił coś podobnego i jest winny. Ale to dzieje się nie tylko w więzieniu. Każde środowisko ma taki wpływ. W każdym środowisku tak naprawdę występują pewne prawa. Z reguły jest to właśnie troska o wizerunek. Wizerunek, postrzeganie twojej osoby przez innych. Czy jest on ważny? Nie wiem. Ma on co prawda wpływ na takie rzeczy jak akceptacja, to czy ktokolwiek się toba zainteresuje. Niestety, taki jest świat. Jednak prawa więzienia są według mnie najgorsze.
(Animal Instinct)
(Kazik – W południe)
Dodaj komentarz