RI #17
Zrobiłem przerwę
Moje oczy wydają się już być normalne
Doszedłem do pewnego luźnego porozumienia z rodzicielami
Osiągnąłem podobno coś bardzo trudnego i powinienem się z tego cieszyć
Ułożyłem kolejną wersję mojej rzeczywistości za kilka lat, lepszą, bardziej śmiałą
Kilka dni temu obciąłem włosy
Dziewiętnaście godzin później pierwszy raz w swoim życiu potrzebowałem kogoś komu mógłbym powiedzieć wszystko
Dwadzieścia minut później zrozumiałem, że nie ma nikogo takiego
Czekam kiedy znowu z własnej woli umrze ktoś zupełnie do tego nieprzygotowany
Chciałbym dokończyć opowieść
Chciałbym pobiegać na boso po trawie podczas deszczu
Chciałbym żeby małe plany w końcu zaczęły się dziać
Chciałbym pokazać swój własny rodzaj szczęśliwości
Piętnaście minut temu zrobiło się ciemno, niebo zaszło cholernie grubą warstwą deszczowych chmur, a wiatr zaczął wiać coraz mocniej
Na świecie są dwie osoby, które tak jak ja miałyby ochotę wyjść teraz i postać w deszczu
Jednej z nich już nie znam
Druga … no właśnie …
Dodaj komentarz