• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

RI #21

Raindrops on roses, and whiskers on kittens

Bright Copper kettles, and warm woolen mittens

Brown paper packages tied up with strings

These are a few of my favorite things

 

There you stood on the edge of your feather,
Expecting to fly.

And I tried so hard to stand
As I stumbled and fell to the ground.

 

Jazz’ową muzyką zagłuszam wszystko dookoła. A jeśli się nie uda to czymś drum’owym. Ostatnio tracę prywatność we wszystkich miejscach. Boję się teraz wejść do kibla (wiem teraz wszyscy skupią się na tej części mojej wypowiedzi). Czasem przychodzi też taka myśl, że w końcu co mnie powstrzymuje? Mogę zostać teraz kim chcę, ha! Bo jestem kurwa geniuszem i otaczać mnie będą sami ludzie na poziomie.  Tak więc, witaj moja nowa rzeczywistości. Będę wykonywał w końcu swój wymarzony zawód jakim jest niewątpliwie – malowanie kominów.

 

‘koleś, idź stąd, sio! koleś!'

 

26 sierpnia 2004   Komentarze (2)
Snath
26 sierpnia 2004 o 15:49
dobrze maluj te kominy...
anarch
26 sierpnia 2004 o 14:26
Nie, to na końcu to nie tekst piosenki. Na wypadek gdyby ktoś znów tak pomyślał.

Dodaj komentarz

Anarch | Blogi