• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

RI #48

Zniszczyłem się psychicznie przebywając z pewną grupą społeczną przez dość krótki okres czasu. Cały czas łamiąc ten cholerny ład aksjologiczny który grupa nieustannie próbowała wprowadzić. Szukałem problemu w moich wrodzonych cechach osobowości jednak i to nie poskutkowało. Po prostu nie pasują do mnie. Tak, nie ja do nich, oni do mnie. Bo to ja jestem w tym wypadku wzorcem reprezentatywnej jednostki społeczeństwa do którego oni nijak nie pasują. A skoro nie pasują to czemu nie pogłębić tej różnicy. Czemu nie zaprzeczać gdy oni potwierdzają i zgadzać się gdy oni przeczą. A do tego wszystkiego dochodzi oglądanie frustracji połączonej ze zmieszaniem na ich twarzach, które jest po prostu kurewsko przyjemne.

 

‘cheap vine rules my world’

 

09 października 2004   Komentarze (2)
viki
11 października 2004 o 16:45
Be yourself! Bycie sobą jest najważniejsze! A jeśli Cię upchną do szufladki \"outsider\" to przecie ich problem! FTW psycho games
safety.pin
10 października 2004 o 00:34
indywidulizm...

Dodaj komentarz

Anarch | Blogi