• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Session #1 - epilog

Widziałem księżyc,

 sierp, pożółkły ze starości, zachodził za horyzont, odchodził, nic nie mówiąc,

 stwierdziłem że nigdy go jush nie zobacze, żekłem "żegnaj", "żegnaj wspomnienie tego co kiedyś było realne,

tego co kiedyś istniało, a teraz  znika zapommniane, nie pozostawiające po sobie nic prócz wspmnienia u nielicznych obserwtorów",

Odszedł, nigdy go jush nie zobacze, zobacze wiele innych księżyców, które tak jak on będą odchodzić.

Wszystko przemija, nie wszyscy o tym pamiętają.......................................

11 września 2002   Komentarze (3)
Burza
17 sierpnia 2003 o 14:18
Luna zegnala Cie, umierala na twoich oczach, a ty nie majac nic innego do roboty lub bedac pod glebokim jej urokiem uwieczniles ja...to jedyne, co mogles zrobic...i zarazem najpiekniejsze..dales jej zycie wieczne, bo uwieczniles ja tu. i ona juz zawsze tu bedzie, opisana przez ciebie, w chwili smierci, czyli wtedy, kiedy zdaje sie byc najpiekniejsza... dziekuje ci...rzadko mam okazje ogladac ksiezyc z mego okna tudziez z jakiegokolwiek miejsca na ziemi... ale dzieki temu jakze smutnemu opisowi widzialam go w swojej wyobrazni...
klapcio
06 października 2002 o 17:17
i ja tego nie rozumiem , bo to jest inne , kiedy cioś zaczyna ci się podobać to to tak szybko ucieka , jakby nagle pociągnęła je jakaś tajemnicza siła, było i już nie ma i pac...
szamanka0108
16 września 2002 o 18:46
Niestety... wszystko przemija... życie tesh- ono jest tak samo długie co czas między wdechem a wydechem.....

Dodaj komentarz

Anarch | Blogi