Session #19 - epilog
Kłamią
Oshukują
Czują się z tym dobrze
A ja znów stoję z boku
Znów patrzę na to wszystko
I znów załamuję ręce
Zabijają
Kradną
Nie widzą zła
Nie chcą go znać
Ja jestem z boku
Widzę je
Przerażam się nim
A oni chodzą
W tych swoich maskach
Udając szczęśliwych
Kłamiąc
Okłamując samych siebie
Załamuję ręce
Nic nie mogę zrobić
Walczę
Byle nie stać się jednym z nich
Czy mi się uda?
Mam nadzieję…………….
Nadia: rozsmieszylas mnie...a potem sie zabijesz...z pwodu wlasnego wimiganinowego idealizmu...czlowiek musi byc zly..."znajdz 10 sprawiedliwych a ocale to miasto"...
...tY.../
Dodaj komentarz