Session #20 - epilog
Potrącają
Przewracają
Depczą
Śmieją się
Nie zauważają
Przechodzą obok
Bez jakiegokolwiek współczucia
Nie widzą
Są ślepi
A może to ja nie istnieję?
Może wydaje mi się, że żyje
Jestem tylko wspomnieniem
Czegoś, co nigdy nie istniało
A jednak......
Załamanie
Ból
Strach
Poniżenie
Czuję, że tonę
Tonę tu
W brudach tego świata
Niezauważony
Pozostający tylko jako wspomnienie
Wkrótce zapomniane...............
Ile razy budziłem się i wydawało mi się że kogoś pamiętam
Ale ten ktoś nigdy nie istniał
Tak mówił mi mózg
Usuwał wspomnienie tego kogoś
Pamiętał, że go nie było
Pamiętał, że ktoś taki nie istniał
Skąd więc wspomnienie..........
Nie chcę skończyć tak jak oni
Miliony zapomnianych
Utonęli
Nigdy jush nie wyjdą na powieshchnię............
secret: "in hora mortis nostre"
Dodaj komentarz