Session #27............
Rezygnacja – Siedzę na łóżku. Jest środa, 2 dzień, bez kompa. Co jest najgorsze? To, że nie mogę TU wejść, to, że siedzę odcięty od świata, to, że nie mogę zagospodarować sobie czasu. Podsumowując, to, że jestem UZALEŻNIONY…….
Od czego? Od kompa, a raczej od Net’u i Blog’ów, czuję, że moje myśli uciekają, że coś tracę. Czemu? Nie wiem, Internet mam od dawna. Przez pierwsze dwa miesiące było spoko, łaziłem po stronach, ściągałem, „EMPECZY”, ale potem to mi się znudziło. Nie było jush tego uczucia, tego podekscytowania. Zapisałem się na stronę internetową i prowadziłem tam dział (nieważne, jaki), ale nic nie trwa wiecznie (stronę usunęli za rzekomo „nielegalne” zamieszczanie MP3). Potem była Valkiria (dalej jest, ale jush mniej) i literatura, Filozofia i inne miejsca gdzie mogłem bazgrolić (były nawet Blogi). Miało to na celu, zagospodarowanie czasu spędzanego przed kompem. Skończyłem z tym wszystkim na czas wakacji. Zniknąłem z sieci, ze świata. Przestałem istnieć, ale znów przyshło uczucie beznadziejności i marnowania czasu. Założyłem Blog’a (znów). Tym razem postanowiłem prowadzić go systematycznie. No i prowadzę. Moje Uzależnienie Zaczynam je zauważać. Zaczynam się do niego przyznawać. Moi rodzice chcieli mnie swego czasu zapisać do poradni (za dużo siedzę przed kompem, a do tego mówię, że „coś pishę” – cały czas, bo przecież nie powiem ze prowadzę Blog’a albo przygotowuję stronę), odwiodłem ich od tego pomysłu. Niestety to jest straszne, ale i tak nie skończę z Blog’ami. Sądzę, że gdybym nie miał Blog’a, łatwiej byłoby mi znieść brak karty graficznej (a co za tym idzie niesprawności kompa). Z drugiej jednak strony, nie posiadałbym wtedy zapisu moich myśli, (co czasem się przydaje). No i oczywiście nie przeczytałbym tylu fajnych notek. Stwierdzam, więc, że Blog to coś, co pozwala mi zostawić dowód tego, że jeszcze istnieję, dowód tylko dla mnie…………. Właśnie zauważyłem, że te kartki, które zapisuję w czasie, gdy mój komp nie jest sprawny, wyglądają jakby przyshło tu jakieś dziecko i nabazgroliło, co nieco, czarnym cienkopisem. Zabawne. Do tego dochodzi możliwość bazgrania po marginesach. Na jednej są „A”, na drugiej powieszone krzyże celtyckie…. O a teraz powstał na marginesie trzyklatkowy komiks o skin’ie. Echh… jak ja chcę jush swoja kartę….. ……
Właśnie leci na Mtv Shakira – Objection, nie chce mi się wstawać po pilot, zresztą, co mi tam, nawet fajne;)……….
(Nie niszczmy się nawzajem)
(Shakira – Objection ;))
Właśnie to przepisałem na komp’a – żałosne, jak psychika człowieka zmienia się, kiedy jest na głodzie…………….
(Środa – 13.11.02)
Dodaj komentarz