Session #32 - epilog
Optymiści, pesymiści, wshyscy się kiedyś uśmiechają
Ja, ty, tesh się uśmiechamy
A ile z tych uśmiechów jest udawanych
Ile z nich znika tak shybko jak się pojawiło
Ile razy nasze samopoczucie jest tak złe ze nawet ten uśmiech nic nie pomaga
Ale to nic, „trzeba shukać dziur”
Tych dobrych stron
Tego się dowiedziałem
Postaram się
Będę żył i istniał
Zacznę działać
Mam taką nadzieję
Ale czy się uda?
Tyle razy jush próbowałem…………………
(KoRn – Got The Life)
(HATE, LOVE – THE SAME WORDS)
Dodaj komentarz