• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Session #41..........

Zimowe wykopki – „Mam skończone 5 kursów i nie mam pracy….” – Sprawa dla reportera (obejrzałem ostatnio – przez przypadek).

-To wprost oburzające, 5 kursów i bez pracy. (Jakie to państwo jest złe, bezrobocie, brak pieniędzy, itp.)

-Tak, złe, straszne, ludzie się kształcą i nie mają pracy, tylko mushą węgiel kopać (Nielegalnie). No fajnie, tylko:

-Jakie to są kursy?

-Malarz, tynkarz, dekarz, stolarz, murarz. (To naprawdę oburzające)

            Tak kurwa, straszne to jest, wręcz okropne. Ja bym tam zadał jeszcze jedno pytanie, czemu się nie uczyłeś w shkole debilu. Jak widzę takiego człowieka, który narzeka że nie ma pracy, mimo iż ma zawód to mnie skręca. Fakt, ma zawód, malarz – dekarz. Co to za zawód? Sorry, ale takie coś to każdy tuman zrobi. A tumanów w Polsce wielu, więc i popyt na tą profesję się zmniejsza. Jak trzeba było się uczyć w shkole, to on sobie fajki palił i z lekcji się zrywał. Wale na takich kolesi. Rozumiem, ktoś ma wyższe wykształcenie, pracował na swoje wykształcenie, a nie ma pracy. Wtedy, można narzekać. Ale jeśli się olewało szkołę, nauczycieli, naukę to teraz trzeba cierpieć. Ktoś powie, „No dobra a jak nie miał warunków?”. Nie miał warunków, znam wielu ludzi, którzy nie mają warunków a jednak są mądrzy i pracują nad swoim wykształceniem. W Polsce utarł się zwyczaj, że jeśli ci nie zależy na jakiejś tam wielkiej fortunie, to możesz zrobić sobie zawodówkę i mieć pracę. Tak to za komuny było (chyba), ale wtedy państwo miało dużo (drukowanych w piwnicy) pieniędzy. Teraz polska stara się odrobić wszystkie długi i odpokutować błędy popełnione za komuny. Co za tym idzie, nie ma jush tylu (drukowanych) pieniędzy. Teraz liczą się zawody, ekonomia, informatyka, itp. Zawody, które pomogą Polsce. A malarz - dekarz, czemu nie, ale tylko w sytuacji, kiedy jest 6 malarzy – dekarzy na jednej ulicy. Fakt, nie jest to wina tylko TYCH ludzi, ale także polityków. Jednak, kiedy słyszę oburzenie w głosie takiego matoła, spowodowane właśnie tym, że nie ma pracy, to mam ochotę mu coś powiedzieć. Tyle. W podsumowaniu, bezrobocie jest, to fakt znany. Bezrobocie jest winą żądu, to tesh wszyscy wiedzą, ale nie jest tylko winą rządu. Jest to tesh wina polskiego społeczeństwa, jego próżności i głupoty.

 

(LIFE IS BORING)

 

(Everybody is dumb)

 

(Po przeczytaniu, zanim się oburzysh, wejdź do komentarzy i przeczytaj mój)

 

(To, co napisałem kursywą to mój komentarz odnośnie słów wypowiedzianych przez reporterkę (lub odpowiadającego), proshę nie brać go za nic innego jak tylko sarkazm)

 

08 grudnia 2002   Komentarze (24)
tylko_Ola
12 grudnia 2002 o 08:00
Nie cche mi sie tego wszystkiego czytać (komentarzy) ale nie mam też zamiaru sie burzyć akurat a tej kwestii przytakne Ci bo uwazam bardzo podobnie...chociaz nie ulega zmianie fakt, że bezrobocie jest cholernie duże (w moim województwie największe) i teraz to już kurwa nie warto szukać winnego, po cholere nam to, teraz to trzeba zająć sie szukaniem rozwiązań...bo niedługo będize tylko głud\g kurwa piszczał...
wielorybnica
10 grudnia 2002 o 17:37
anarchysto, podejrzewam, że to właśnie ja miałam ciebie skarcić za to, że nie jestes patriotą. ale ominę to i całą fabułę twojej notki. najbardziej żałosna jest wypowiedż na temat komunizmu w polsce. nic o tym nie wiesz... poprostu NIC. a najśmieszniejsze jest to, ze (jak napisałeś) spłacamy teraz długi, które spowodowała komuna. eh... nie chce być nie miła, ale powiem: anarchista od siedmiu boleści
anarchysta
09 grudnia 2002 o 19:58
Uffff..... bo jush się bałem że nie rozumiem... Gratuluję Blood.... PozdroofkA
100.000ofBARBARIANS
09 grudnia 2002 o 19:34
errata...mialo byc niech zgina...
BLOODFLOWERS
09 grudnia 2002 o 18:39
Ucz się bloodflowers ucz bo nauka to potęgi klucz... ZDAŁEM NA 4 :)))))) Ufffffffff!!! Pozdrawiam:)
100.000ofBARBARIANS
09 grudnia 2002 o 17:51
nie zgina... ci ktorzy bardziej kochaja swoj kraj niz wolnosc...
anarchysta
09 grudnia 2002 o 17:08
Co powiem o takich ludziach.....??......
Ludzie... ja nie pisałem o tym czy ktoś się uczy czy nie tylko o TYCH ludziach.... tych którzy narzekają na to że nie maja pracy bo państwqo takie i taki... a wshystko to ich wina..... zacznijcie mnie czytać uważniej..... (Chciałem tesh zauważyć że stanąłem tu w obronie państwa.... - jestem po prostu wzorowym OBYWATELEM.. ;oP...)
Heartland..... mash rację.. to jest strashne... ale o tym tesh jush kiedyś pisałem.. ;).... PozdroofkA....

LIVING IN THE BOX
safety.pin
09 grudnia 2002 o 15:35
ok... po czesci sie zgadzam ale sa ludzie ktorzy nie maja predyspozycji... w podstawowce (6 klasie) chodzilam do klasy z kolesiem ktory nie potrafil plynnie czytac a robil na serio zajebiscie duzo... po prostu byl az takim dyslektykiem! i co powiesz na TAKICH ludzi?
heartland
09 grudnia 2002 o 09:28
Ok, nie krytykuję Cię ale... W trakcie jednej z kampanii prezydeckich jeden z szacownych kandydatów (wykształcony, światowy, pełen ogłady itp) w dyskusji z młodzieżą opowiedział o pewnej rozmowie z jakimś młodym, ambitnym magistrem z małej mieściny który skończył studia i nie może znaleźć pracy. A co studiowałeś? zagaił Pan Polityk. Stosunki międzynarodowe - odpowiedział nieszcześnik. I tu zagrzmiał luminarz, że jak on mógł być taki bezmyślny, gdzie na zadupiu znajdzie pracę z takimi wiadomościami. Od razu znienawidziłem dziada... Jasne, kurwa, kształćmy samych informatyków, marketingowców, i zarządzaczy bo to się zawsze sprzeda. Ja też nie lubię tego kraju po tym jak widzę co robią moi znajomi np. doktorant polonistyki - rozstawia automaty do gry w mordowniach w całej Polsce, koleżanka polonistka - korektorka w wydawnictwie pornograficznym, absolwent resocjalizacji - prowadzi zajęcia za 600 brutto (pełen etat) z rodzinami patologicznymi itp. Z drugiej strony
sheryll
08 grudnia 2002 o 20:04
Cieszę się, że wyjaśniłeś...
kłapouszek
08 grudnia 2002 o 18:12
Nie trzeba byc kimś żeby na dzisiejsze czasy ocenić swoją przyszłość, ja np. bębę wykształconą bezrobotną, jus przywykłam do tej myśli...
serducho
08 grudnia 2002 o 17:29
przyznam sie anarchysta ze tez sie oburzylam czytajac notke, trzeba bylo zalaczyc to co napisales w komentarzu, to rzuca lepsze swiatlo na to "co autor mial na mysli" pozdrawiam:)
freak girl
08 grudnia 2002 o 16:43
taki kraj....
rebeliantka (15:48)
08 grudnia 2002 o 15:47
hmm idem teraz na czata... ;))
rebeliantka
08 grudnia 2002 o 15:46
hmm... trzeba było tak od razu :)

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Anarch | Blogi