Session #45 - epilog
Pokój………..
W ciągu trzech dni powstaje miasto, z własnym szpitalem, służą bezpieczeństwa, z własną stołówką i własnymi śmieciarkami
Miłość……….
Zjeżdżają do niego ludzie, chcący odnaleźć innych takich jak oni, ludzie chcący raz w roku stać się równi mimo swej odmienności
Muzyka………
Przyjeżdżają artyści, nie są ani gorsi ani lepsi, są równi, grają, co chcą, każdy ma shanse, każdy może zagrać, każdy może poczuć atmosferę która tam panuje
I mi to się podoba
(Manowar – Holy War)
Dodaj komentarz