• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

S(hort) T(hought) #47

 

"Krążą plotki o tym, że nie ma pary żeber, co ułatwia mu (to nie jest odpowiednie miejsce na mówienie takich rzeczy, więc każdy może się domyślić). Spytałem się, więc go o to, a on odpowiedział „A wyglądam na takiego?”. Ja mówię, że nie - i wszystko było jasne"

Jagielski

 

Szkubane Konuszy part.1 – Marilyn’a Manson’a cenie za kilka rzeczy. Po pierwsze umie sprzedać siebie i swoją muzykę. Po drugie jest cholernie inteligentnym i oczytanym człowiekiem. A w końcu za to, że „skołwerował” „Sweet Dreams”. Swoją drogą, irytują mnie ludzie, którzy oceniają całego artystę, lub całą twórczość, a także ci, którzy wypowiadają się na jakiś temat znając go tylko powierzchownie. Manson’a nie można oceniać za jego komercyjność, za jego dewocję (przepraszam za określenie) lub za „I don’t like the drugs (but the drugs like me)”. Trzeba w nim znaleźć coś, co porusza i się podoba. Dlaczego mam nie słuchać „Mechanical Animals”? Bo całe dzieło Briana Warnera jest robione pod pieniądze? Bo na koncertach wygląda jak skrzyżowanie narkomana, dziwki, mutanta i Bóg wie, czego jeszcze? Nie. Może mnie to odrzuca, może mi się nie podoba. Ale nie słucham „Dissasociative”, bo wygląda jak drzewiec tylko, dlatego, że mi się podoba. A spryt, charyzma, obrotność to inna sprawa. Zacytuję tu pewnego człowieka, którego nazwiska niestety (przepraszam) nie pamiętam:

„Gdyby polscy marketingowcy uczyli się od niego, już dawno bylibyśmy w UE” (i nie chodzi tu o to czy chcę czy nie chcę do UE).

A teraz idę się umyć – Mam dzisiaj ciężki humorek (buuuuu)

 

A tak w ogóle to, czemu nikt mnie nie komentuje??!!

Wiem, zrobię ranking blogów u siebie to na pewno się zlecą (ha ha, jaki ty jesteś mądry Móżdżku)

 

(People with big cojones)

 

MM – Beautiful People

 

 

 

21 lipca 2003   Komentarze (8)
magna
22 lipca 2003 o 19:47
i ja tez lubie mansona posluchac. tak jak podobaja mi sie 3 piosenki na pierwszej plycie ich troje [no naprawde, podobaja mi sie]. bo muzyka jest w tym wszystkim najwazniejsza. o!
kontestator
22 lipca 2003 o 15:14
To na pewno inteligentny człowiek i charyzmatyczna postać, na pewno też ze zwichniętą osobowością i licznymi objawami choroby psychicznej. Troche pozer, troche kontestator :) rzeczywistości jaka nas otacza, prześmiewca i parodysta wszystkiego co cukierkowe i sztuczne w światowym "szoł biznesie". O "Sweet dreams" to ja już jakiś czas temu pisałem u sanga (znaczy się pisałem, że genialne), co do innych utworów to już tak średnio, ale na pewno ma chłopak sporo inwencji i każdy jego nowy projekt to coś świeżego. Reasumując. Nietuzinkowa osobowość, ale ja tam się przy nim nie rozpływam (inna sprawa, że poza SOAD, Metallicą i Kazikiem to ja nie rozpływam się przy nikim).
A.
22 lipca 2003 o 10:22
cóż.. nie lubie Mansona... za muzyke.. dochodzi do niej jeszcze wygląd, który mnie w pewien sposób przeraża.. gdyby muzyka(dla mnie) byla dobra to pewnie , że bym sluchala. ale nie jest...
a racja jest, że umie sie wybic, umie do czegos dojść... pod tym względem "podoba" mi sie
pinki
22 lipca 2003 o 10:01
ii tam, pinki jest lepsza !
BłękitnaGllina
22 lipca 2003 o 09:27
A mi się nawet jego rozmazana sztuka podoba, o!
MM&Korn - Blair Witch
naamah
22 lipca 2003 o 02:10
Mansona cenię dokładnie za to samo. Zresztą, w ogóle go lubię - robi kawał całkiem dobrej muzyki, może nie do końca w moich klimatach, ale naprawdę niezłej.
winieta_drogowa
22 lipca 2003 o 00:41
"A tak w ogóle to, czemu nikt mnie nie komentuje??!!" <--- "Gdyby polscy marketingowcy uczyli się od niego(...)" to Polska juz by dawno byla w WNP :))) Zartuje !
Ale masz racje, ze w sztuce sprzedawania sie artysty nie ma nic zlego, pod warunkiem jednak, ze miesci sie to w pewnych ramach. "(...)jak bardzo skurwisz sie by sprzedac swa muzyke, jak bardzo" - to napewno znasz, podobnie jak - "wszyscy artysci to prostytutki, w oparach lepszych fajek w oparach wodki(...). No wlasnie i Kazika tez sie pytano czy czuje sie prostytutka. Powiedzial ze w sumie tak ale sa wlasnie pewne granice tego kurestwa (i On ich nie przekracza).
Osobiscie razi mnie jak panienki z TATU musza udawac lesbijki, Wisniewski ktory az razi niekonsekwencja w tym co mowi, a gada tak pod publike, ze rozwalic mi sie chce telewizor i wogole wszystkie zespoly, ktorym zyciorysy uklada sie od poczatku do konca. O image trza dbac ale chyba sa jakies granice ?
I rzeczywiscie, nie nalezy oceniac calosciowo ale fajnie jest jak sie napot
totylko_ja
21 lipca 2003 o 23:51
a może dlatego,że "irytują mnie ludzie, którzy oceniają całego artystę, lub całą twórczość, a także ci, którzy wypowiadają się na jakiś temat znając go tylko powierzchownie" ???

Dodaj komentarz

Anarch | Blogi