Story #12
Szła z chłopcem po polanie, tej za wzgórzem, na której czasami pasły się owce. Rozmawiali, o niczym, jak zwykle. Śmiała się z niego, powiedział coś, co połaskotało ją w środku i wywołało mimowolny skurcz mięsni mimicznych twarzy. Rzadko się śmiała, dlatego lubiła z nim przebywać, umiał sprawić, że na jakiś czas jej życie przestawało być takie straszne, przestawało być w ogóle. Zapominała o nim i całkowicie wnikała w opowieść. Popatrzyła na niego.
Zatrzymał się, opuścił głowę i przerwał w pół zdania. Stał zaciskając pięści i próbował odchrząknąć. Nie mógł coś cały czas ściskało mu krtań. Rozluźnił pięść, pokręcił głową, ruszył nie mówiąc ani słowa. Podążyła za nim. Zaczęła coś mówić, ale on zdawał się być nieobecny. Cały czas milczał.
‘Co ci jest?’ spytała. ‘Nic, wspomnienie’ wykrztusił. A więc to, to. Wspomnienia, ona nienawidziła ich, bo przypominały jej o rodzinie, o upokorzeniu i tym wszystkim, czego się bała i od czego uciekała przez całe życie. Były jednak wyjątki, potrafiła wspomnieć coś, co sprawiło jej kiedyś przyjemność. On był inny, on nie rozróżniał wspomnień, nie dzielił ich na dobre i złe. Nienawidził ich tak samo, sprawiały mu ból, przypominały o tym, że ucieka mu życie. O przeszłości, do której nie uda mu się wrócić, o słabości ludzkiego umysłu, który potrafi zapomnieć. Nie chciał pamiętać, skoro nie mógł zapanować nad własnym umysłem i zapamiętać wszystkiego wolał się poświęcić. Za każdym razem, kiedy coś przychodziło mu do głowy, jakieś wspomnienie, krótka historyjka z przeszłości, w jego gardle pojawiała się gula uniemożliwiająca mówienie, oczy zachodziły mgłą, a w głowie pojawiało się uczucie zniechęcenia.
Nienawidził wspomnień bo były jego największymi wrogami – przypominały mu wszystkie chwile które już się nie powtórzą.
‘Czy miałeś kiedyś nagłe wspomnienie, retrospekcję? Czy pojawił ci się kiedyś przed oczyma obraz, który bardzo dobrze znałeś? Czy przez pewien moment swojego życia znów czułeś, że jesteś małym szczeniakiem i przeżywasz wszystko drugi raz? Prawda, że to straszne?......’
Dodaj komentarz