• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum 24 czerwca 2005


Story #63

Prosta sytuacja.
'Jak to jest nie czuć niczego?' spytała, kiedy milczenie i cisza jaką tworzyło zaczęły wiercić uszy swoją przenikliwością.
'Co przez to rozumiesz? I dlaczego mam to wiedzieć?' odpowiedział patrząc się dalej w zachodzące słońce, jemu cisza nie przeszkadzała - nawet ta kłopotliwa.
'Uległam wrażeniu.. no i ty, czasem zachowujesz się tak irracjonalnie. Mimika twojej twarzy jest tak ograniczona, wciąż to samo spojrzenie, wciąż ten sam wyraz. Zawsze, niezależnie od sytuacji. Nigdy nie widać u ciebie żadnych emocji. Tylko spokój, ten denerwujący, irytujący, niezrozumiały ale i w pewien sposób uspokajający spokój.' przestała na niego patrzeć i odwróciła głowę w stronę wody.
Cisza... Rozmowy bez patrzenia na siebie są bardziej bezosobowe, przez co łatwiejsze. To śmieszne, że ludzie są bardziej szczerzy i otwarci kiedy na siebie nie patrzą, lub kiedy nie ma ich przy sobie. W sms'ie, mail'u, liście, komunikacie na ICQ, są w stanie powiedzieć komuś więcej niż gdyby spędzili z nim 20 lat swojego życia i bezgranicznie mu ufali. Czemu?
'Czasami naprawdę nienawidzę samego siebie. Właśnie za to, że czasem po prostu nic nie czuję. A może powinienem powiedzieć, że tylko czasem coś czuję? Jak to jest? Naprawdę dziwnie, naprawdę nieprzyjemnie, stoisz i wiesz, że powinno ci być smutno, powinnać płakać albo się cieszyć a jedyne co możesz zrobić to stać. To nic fajnego, czekać na coś, jakiś bodziec, cokolwiek co sprawi, że zaczniesz coś czuć. To zupełnie jakby w tym momencie było się gdzie indziej, lub spało, jest tak zwyczajnie, tak jak zwykle, normalnie. Jedyna rzecz jaką możesz wtedy robić, a której inni są pozbawieni to jasna ocena sytuacji. Tylko po co? Niby jak często powinna mi się przydawać taka umiejętność? Czasem stoję i wpatruję się w coś co powinno mnie ruszyć, np. pogrzeb, albo biedne dzieci - i nic. Jest tak jak zwykle, po pewnym czasie zaczynasz się przyzwyczajać, a twoje emocje giną na rzecz jednego jedynego wyrazu twarzy, spojrzenia, spokoju. A później czekasz, nic tylko czekasz aż w końcu coś poczujesz - i nic nie przychodzi, a ty idziesz spokojnie dalej...' przestał mówić, dalej spoglądając w miejsce gdzie niedawno zachodziło słońce.
'A kiedy oni wszyscy odchodzili?' spytała już nie po to by zabić ciszę, lub zaspokoić ciekawość, a dlatego, że czuła, że tak być powinno.
'Myślę, że dla mnie odeszli już wcześniej, dlatego nic nie czułem'

RI #19 (sierpień 2004) - zaczynam wątpić
RI #17 (lipiec 2004) - doczekałem się

 

24 czerwca 2005   Komentarze (1)
Anarch | Blogi