• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum grudzień 2002


< 1 2 3 4 5 6 7 >

Dream no.05

Noc – Lubię noc, kiedy robi się ciemno, wshyscy idą spać, cisha, spokój, senność. Wtedy jest tak przyjemniej, tak przytulniej, nie ma tych wszystkich ludzi wokół ciebie kiedy spacerujesz na dworze, nie ma tych rozwżeshczanych dzieciaków bawiących się w Power Rangers, albo Pokemony, ewentualnie DragonBall’a. Wtedy przychodzą mi do głowy różne pomysły, (na przykład, żeby zacząć rzucać się na krzewy, albo robić salta z ławki, niekoniecznie udane). Wtedy chce mi się rozmawiać. Mogę mieć pewność, że nikt mnie nie obserwuje. Czuję się dobrze i to mi odpowiada. Ukryty w ciemności, siedzę, myślę, odczuwam komfort. Nie rozumiem, czemu mówi się „Brzydki jak noc”. To dzień jest brzydki, nocą nie widać sharego nieba, nie wdać brudu na ulicach, to w nocy wszystko jest czarne, jednolite, a więc tak samo piękne \ brzydkie. Lubię chodzić nocą na cmentarz. Tam to dopiero jest fajnie, siedzi się samemu, dookoła krzyże, groby, gdzieniegdzie pozapalane znicze. Wali mnie to, że pode mną leżą setki ciał, (jeżeli jeszcze się nie rozłożyły) to, co że jest tam cicho, że to miejsce spoczynku zmarłych. Mam do niego takie samo prawo jak inni. Mogę tam przebywać i tak tesh robię. Wiem kusze los, tak jakbym chciał, aby ktoś mnie napadł. Ale jeżeli ktoś chciał mnie napaść to mnie napadnie, a sądzę, że na cmentarzu to bardziej ja mogę tego kogoś wystraszyć nish on mnie. Noc jest piękna, noc jest ciekawa, noc jest pociągająca. Nocą wszystko jest inne, ciekawsze, wyobraźnia pracuje pełną parą, stary pień może się wydawać całkiem czymś innym. Lubię cishe, ciemność, samotność, spokój…. A to mi zapewnia noc. Wnioskuję, dlatego za przedłużeniem nocy. I ja bym się cieszył i ci, którzy lubią sobie pospać…..

 

 

(Kazik na Żywo – Ich bin dobry cattolico)

 

(New Age….. New Reallity)

 

30 grudnia 2002   Komentarze (8)

Dream no.04

ANALIZA PSYCHICZNA:

Wrrrrrrrrr

Wrrrrr - próba wyrażenia złoci poprzez przekaz pisemny, może także stanowić wstęp do rozmowy (krótkie wprowadzenie

 

Pancia sobie kupiła nowe auto, żałosne.

Pancia - wyobrażenie wszelkiego zła, postać dominująca nad bohaterem.

Nowe auto - symbol lepszości, wyższości społecznej.

Żałosne – Wyraz pogardy dla postępowania Panci. W sensie ukrytym, pogarda wszystkich burżujskich zwyczajów.

 

Jakby ten jaguar był jej potrzebny.

Jaguar - podkreślenie prestiżu Panci i auta.

 

Chore

Chore – kolejna dezaprobata.

 

Normalnym ludziom nigdy nie przyjdzie do głowy by o nim śnic a co dopiero go mieć.

Całe powyższe zdanie wykazuje nadzwyczajność i niesłychaną burżuazję czynu Panci.

 

Wrrrrrrrrr

Wrrrrrr - kolejna próba.

 

Mojemu ojcu tylko ciągle podwyższają próg podatkowy, bo za często dostaje zasłużone awanse.

Ojciec - symbol autorytetu

Próg podatkowy - próba pokazania zła całego państwa, być może także wyrażenie współczucia dla rodziciela.

Zasłużone awanse - podkreślenie pracowitości i uczynności ojca

 

Głębsza analiza psychiki osoby - niemożliwa do wykonania w krótkim czasie.

 

Jedynym nasuwającym się w tej chwili wnioskiem jest:

Fakt, iż osoba wyraża się skrótami myślowymi, próbuje ujawnić fakty swego życia poprzez alegorie itp. Rozmówca zdezorientowany, poprzez analizę i komentarz dotyczący wydarzeń (przedstawionych w rozmowie), pomaga (zapewne) osobie rozmówcy.

 

Komentarze dotyczące analizy:

To Wcale nie jest przyjemnie, kiedy tak obrazujesz to, co mówię, może dlatego że za dużo w tym prawdy…….

 

To okrutne, jak chłodno można przedstawić człowieka, jego myśli, jego osobowość. Wcale mi się nie podoba to, co zrobiłem.

Z góry przepraszam za to że dokonałem tej analizy akurat na tobie E.N.

Stwierdzam, że takie obdarcie ze skóry nigdy nie zobrazuje istoty człowieka.

 

(Soad – Forest)

 

……………………………..

30 grudnia 2002   Komentarze (6)

Dream no.3

Dominacja umysłowa – Tak, tak drogie dzieci, dominacja. Nie powierzchowna władza, kontrola. Jedynie dominacja, jedyne słowo mogące wyrazić to, co jest stosowane w naszym kierunku. Dominacja sama w sobie jest jush zła. Dominujące gatunki, dominujące państwa, wszystko wiąże się z bólem i cierpieniem. Czy to oznacza, że dominacja pod każdą postacią jest zła? Ośmielę się stwierdzić, że tak. Dominacja zawshe jest zła. Może się wydawać, że nic podobnego. Ale będzie to zapewne opinia DOMINUJĄCEGO. Czemu dominacja umysłowa? W stosunku, do czego? Jush spieszę z odpowiedzią. Chodzi mi mianowicie o dominację człowieka nad człowiekiem, o strach, jaki jeden osobnik potrafi wzbudzić w drugim. O władzę, jaką można zyskać dzięki jedynie zastosowaniu siły. Ta przerażająca, okrutna myśl, chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu. Fakt, nie zaprzeczę, że dowodzenie jest fajne. Jest fajne. Nie mam nic przeciwko władzy opieranej na przyjaźni itp. Niepodobna mi się jednak właśnie wspomniana wyżej dominacja umysłowa. Na czym polega? Na całkowitej kontroli nad umysłem człowieka, na kontrolowaniu go za pomocą strachu. Na wdarciu mu się do głowy, całkowitej destrukcji osobowości. Na tyranii. Niestety ta forma władzy stosowana jest często i gęsto. W głowie się nie mieści, dlaczego ludzi są tak tępi, głupi, niezrozumiali, iż dążą do władzy wszelkimi środkami, do dominacji nad innymi, do jak największej ilości dóbr doczesnych. Po co? W dzisiejszych czasach życie ludzkie to tylko bezsensowna WEGETACJA. Z paroma (mało znaczącymi – dla nas) chwilami. Ciągła pogońca pieniędzmi, ciągłe próby zarobienia jak najwięcej, utrzymania za to rodziny, kupienia jedzenia, samochodu, itp. Opiera się na dobrach doczesnych, na dążeniu do nich i do władzy. Najgorsze jest to, że nikt nie robi nic, aby to zmienić. Jedni podsycają ogień, inni go utrzymują, ale nikt go nie gasi. Czymże są krople rosy na trawie przeciw wielkiemu pożarowi. W tym schorowanym życiu, człowiek ulega czynnikom zewnętrznym, ulega złudzeniom, „fałszywym prorokom”*, obrazom lepszego życia. Osłabiony życiem, zafascynowany pięknem, łatwo ulega. Umysł silniejszego dominuje nad nim, nie mogąc sprostać wyzwaniom ulega i wykonuje polecenia. Można go usprawiedliwić, zagubił się. Co jednak począć z DOMINUJĄCYM? Co go usprawiedliwia, czyż chęć sprostania wymogom świata rzeczywistego lub chęć bycia na równi z innymi może go usprawiedliwić? Nie wiem. Moim zdaniem nie. Moim zdaniem połowa rzeczy czynionych przez ludzi jest bezsensowna. Ale cóż mogę zrobić jako pojedyncza jednostka. Zapewne w przyszłości i tak stanę do tego wyścigu…..

 

(SEAT BELTS – Memory)

 

Call me, call me…… let me know it’s all right………..

*określenie użyte przez Jana Pawła II w homilii wygoshonej do młodzieży zebranej w TORONTO

28 grudnia 2002   Komentarze (13)

Dream no.02

Byłem tam, widziałem JĄ, rozmawialiśmy, było zimno, czułem barierę, przestrzeń, przepaść….

 

Bała się? Nie poznała mnie? Ściągnąłem kurtkę, miałem tylko koszulkę (nic dziwnego, że teraz nerki mnie bolą), tą samą, co wtedy, ubrałem ją specjalnie.

 

Uśmiechnęła się, powiedziała, że głuptas ze mnie, żebym się ubierał. Chciałem iść, gdziekolwiek, nie zgodziła się. Była czymś zajęta.

 

Musiała szybko wracać, nie miała dla mnie czasu, nic nie mówiła, milczała, patrzyła, nawet się nie uśmiechnęła.

 

Coś ukrywała? Obraziła się? Nie wiem……..

 

Chcę spokoju, chcę ciszy, dajcie mi spokój, dajcie mi łąkę, dajcie mi JEJ niebieską bluzę, dajcie mi JĄ, uwolnijcie JĄ od wszystkiego, zostawcie nas samych, …….

MNIE i jedyną osobę, która mnie rozumie……

 

 

 

You’re my butterfly… In the sky…..

 

(Yoko Kanno - CALL ME, CALL ME)

 

27 grudnia 2002   Komentarze (7)

Dream no.01

Session #5– Ballad of Fallen Angels

 

 

Two Angels, banished from heaven, become Demons and live on the earth.

Two powers, so strong that they can destroy whole world

Two demons without soul’s

Two different ways of life

 

Evil and Good

Black and White

Pain and Laugh

War and Peace

 

Angel of Death

Angel of Life

 

Punishment Angel

Guardian Angel

 

When the final battle becomes you must choice Your Angel

                                                                             Your Demon

                                                                             Your Friend

                                                                             Your Enemy

 

You must choice the right way, the way that you think is good for you.

 

Two angels hated by God

Two angels never will seen heaven again

Two angels without destiny, without future, without hope

Two angels who got they own free will

 

 

(Session #6 – Sympathy For Devil)

 

25 grudnia 2002   Komentarze (7)
< 1 2 3 4 5 6 7 >
Anarch | Blogi