• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum styczeń 2006


Story #71

Patrzę na stół

podpieram głowę

nie mogę nic

i wszystko mogę

chce mi się żyć

wypijam wodę

 

W umyśle odtwarzał w kółko to samo nagranie, powoli bez pośpiechu tworzył kolejne sceny: Podchodził do biurka, wyjmował z niego kasetkę, którą otwierał kluczem przyczepionym do portfela. Kolejno wyjmował z niej zużyty kapsel, plik biletów z koncertów, dwie paczki ozdobnych zapałek, spinkę do włosów, niezidentyfikowaną tabletkę, starą monetę, podniszczonego ‘zappera’ i kartę ‘Seal Of Doom’. Potem siadał przy blacie, zapalał lampkę i oglądał wszystkie rzeczy jedna po drugiej, zupełnie jakby doszukiwał się jakichś niewielkich, prawie niewidocznych zmian, które nastąpiły od razu kiedy je widział. Robił to wszystko bez większych emocji, przynajmniej takowych nie dało się zauważyć. W środku jednak, to było dla niego od zawsze coś bardzo ważnego. Przez całe życie zbierał typowe ‘śmieci’, które jednak w jakiś sposób przypominały mu o przeszłości. Walczył w ten sposób z panicznym lękiem przed tym, że mógłby zapomnieć o czymś naprawdę ważnym. Każdy przedmiot miał swoją historię, każdy momentalnie przywoływał sytuację w której trafił w jego ręce

Wstał z ławki, był ciepły wiosenny dzień, jeden z tych w których czuć, jak świat budzi się z zimowego snu. Nie ma wtedy nic lepszego, niż siedzenie w słońcu, gdzieś w przyjaznej okolicy. Czuł się jednak trochę nieswojo, właśnie teraz, właśnie w tej chwili chciał wejść do pokoju, otworzyć szufladę i zacząć ‘przegląd’, operować symbolami swojej egzystencji, charakterystycznymi tylko dla jego osoby, niepowtarzalnymi świadectwami tego, że istniał.

 

 

 

29 stycznia 2006   Dodaj komentarz

Story #71 - Soundtrack

Terry S. Taylor - Klaymen Shuffle

bombuuuu
bzzuuuzuzuuzuuu
(...)

29 stycznia 2006   Komentarze (5)
Anarch | Blogi