Session #2...................
Miłość nie istnieje – Wielu się nie zgodzi. Ja więc wysunę argumenty. Miłość nie istnieje, istnieje więź miedzy ludźmi. Tylko, że silniejsza nish zwykle. Nic innego. Ktoś powie „kocham cię” – dlaczego? Przecież nie jesteś inny nish wszyscy, jesteś taki sam. Co spowodowało, że cię kocha? Ostatnio siedziałem z qmplem i doshliśmy do wniosku że tak naprawdę miłośc (zakładając że istnieje ), a raczej słowa "kocham cię" niszczą przyjaźń. Załóżmy że jest dwójka przyjaciół. Padną wspomniane wyżej słowa, w tym momencie stają się dla siebie kimś innym, bardziej obcym. Traktują siebie inaczej nish robili to kiedyś. To prawda, sprawdzałem. Najgorszą odmianą czegoś co, no niech będzie nazwiemy miłością, jest totalne zauroczenie. Dziewczyna lub chłopak przerysowywują wtedy swego partnera. Określają go jako osobę która wcale nie jest. Kiedyś zapytałem swoją dziewczynę dlaczego tak mnie kocha, wypisała rzeczy które były nieprawdą. Byłem załamany. Kończąc stwierdzam że miłość nie istnieje, a co gorsza słowa kocham cię niszczą wiele rzeczy.