Session #12 - epilog
Nie rozumiem
Jednego dnia radość, śmiech, chęć życia
Drugiego, od przebudzenia pesymizm, szarość, brak jakiejkolwiek chęci ciągnięcia tego wszystkiego do przodu
Raz radość
Raz smutek
Uwielbienie
Znienawidzenie
Czemu?
Ciągłe pytania
Bez odpowiedzi
Może to one przygnębiają
Może to zasługa chwili
Chwili pięknej
Ulatującej w zapomnienie
Ustępującej miejsca szarości
Znudzeniu
Płacz
Śmiech
Równowaga musi zostać utrzymana
Musi być przeciwieństwo
Musi istnieć alternatywa
Trzeba się z tym pogodzić