• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum 02 listopada 2002


Session #21.............

Refleksja – właśnie zauważyłem, że mój blog się zmienia, nie pishę jush tak jak ostatnio. Czy to świadczy o tym, że jestem nieprawdziwy, nie pokazuję siebie? Chyba nie, po prostu pishę zależnie od nastroju. Jestem pewien, że niedługo zacznę pisać znów o swoich poglądach, teraz zaś o tym, co czuję. A czuję tęsknotę, nie wiem, za kim, nie wiem, za czym, po prostu. Może na NIĄ, ale ona jest daleko ode mnie, nie wiem, co może mnie z nią łączyć. Może za wolnością? Wydaje mi się, że ją kiedyś uzyskałem, ale to tylko złudzenia. Może to spokój, spokój, którego jeszcze nigdy nie miałem? Chciałbym się czasami zamknąć w malutkim pokoiku, gdzie będę miał tylko lampkę, łóżko zajmujące 7\8 pokoju, i stoliczek z komputerem na nim, albo i bez niego. W końcu nie jestem niczyim niewolnikiem (chyba), nawet komputera. Uzyskać spokój, uczucie, podobne do tego, nachodzącego mnie, kiedy słucham wolnych kawałków Staind, Skunk Anansie, Smashing Pumpkins, U2(zdziwienie? Nie tylko czarna muzyka jest fajna - shara tesh). Nie znam nazwy dla tego uczucia, ale wiem, że ONO istnieje. Kiedy jest, przychodzi mi na myśl spokój. Ech,…. spokój, coś pięknego, chyba wszyscy ludzie marzą o spokoju. W świecie, w którym za cel życia obiera się przetrwanie (czyli generalnie jedzenie, co przekłada się na pracę no, bo za coś je trzeba kupić, no nie?), w świecie w którym wyższe wartości (o nich innym razem) nie mają znaczenia, zdeptane zostają przez pieniądze, władzę. Czy w takim świecie można zaznać spokój, ot tak, na co dzień? Wątpię. Znajdą się wyjątki, ale to wyjątki, choć im tesh nie będę do końca wierzył. Dla mnie to jest po prostu niemożliwe, uzyskanie spokoju. Właściwie to miałem pisać o ciemności (to był pierwszy tytuł [Ciemność], teraz czytając to widzisz inny[Refleksja], – bo go zmieniłem), która mnie teraz otacza, ale co mi tam, napiszę o niej, kiedy indziej(Powinienem zamieścić to jutro, bo dzisiaj jush swoje zamieściłem, ale na jutro mam inne plany, a to jest efekt mojego natchnienia). Dobranoc………………

SPOKÓJ – ech…….. piękne słowo

(Staind – Fade)

                                                            (standing away, always, looking at LIVING people – me)

 

02 listopada 2002   Komentarze (8)

Session #20 - epilog

Potrącają

Przewracają

Depczą

Śmieją się

Nie zauważają

Przechodzą obok

Bez jakiegokolwiek współczucia

Nie widzą

Są ślepi

A może to ja nie istnieję?

Może wydaje mi się, że żyje

Jestem tylko wspomnieniem

Czegoś, co nigdy nie istniało

A jednak......

Załamanie

Ból

Strach

Poniżenie

Czuję, że tonę

Tonę tu

W brudach tego świata

Niezauważony

Pozostający tylko jako wspomnienie

Wkrótce zapomniane...............

Ile razy budziłem się i wydawało mi się że kogoś pamiętam

Ale ten ktoś nigdy nie istniał

Tak mówił mi mózg

Usuwał wspomnienie tego kogoś

Pamiętał, że go nie było

Pamiętał, że ktoś taki nie istniał

Skąd więc wspomnienie..........

Nie chcę skończyć tak jak oni

Miliony zapomnianych

Utonęli

Nigdy jush nie wyjdą na powieshchnię............

 

02 listopada 2002   Komentarze (8)
Anarch | Blogi