• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum 12 czerwca 2003


S(hort) T(hought) #36

Ja wiem, że czasem są upadki i wzloty – Ciąg dalszy wywodów sfrustrowanego alergika czas zacząć. Słuchając płyty Kazika zatytułowanej „AMIGO” dochodzę do paru wniosków. Pierwszym jest to, że nie każda jego piosenka musi mieć sens, drugi – nie każda piosenka nie ma sensu. Trzy – żeby zrozumieć niektóre teksty trzeba się naprawdę orientować w polityce i historii, szczególnie w przypadku starszych albumów. Cztery – To zdecydowanie nie jest Hip Hop – to jest melorecytacja, poprawka: zajebista melorecytacja (tu według teorii obywatela sang-froid’a trafiam do tej mniej wymagającej części moich fanów, którym się takie zwroty podobają). Pięć – Piosenka 3 strona B – „Nie mogę istnieć bez narzekania” – słuchając tego utworu możemy postawić się w roli głównego bohatera. Młodego Polaka, jedynaka, chodzącego do liceum, za komuny. Przerażające? Wiem. Słuchając o jego zmaganiach z nudą, czuję jego ból. Czuję jego frustrację i wzbierający gniew wewnątrz. Niedziela, siedzenie w fotelu, czekanie na program w TV. Więcej gniewu i frustracji plus zagubienie. Brak sensu życia. Nienawidzę tej piosenki, bo boję się, że coś takiego mogłoby mnie spotkać. Brrr… . Sześć – uczta dla ucha, czyli pierwsze wersje wszystkich melodii Kazika, takich jak Dziewczyny, Spalam się, Piosenka Trepa lub Świadomość. A na deser jakże wspaniały i na czasie utwór Bagdad. No nie powiem by powalał mnie jego podkład muzyczny, albo liryczny, ale po prostu ma w sobie coś takiego, co powoduje, że ci się podoba.

Tyle o obywatelu Kazimierzu Staszewskim. Szczerze mówiąc nie znalazłem na tej płycie tylko jednego, mianowicie fajowskich ksyw, jakie mają Meksyki na murzyńskich* filmach. Skoro płyta się nazywa Amigo to powinno tam coś być, a tu kicha. Idąc dalej, nie będą mógł się przechrzcić i nie zostanę najzajebistszym (Ha! I znów ukłon w stronę widowni z sektora B) blogoosiofatym bloogoficzem.

 

Z refleksji na dzień dzisiejszy:

 

„Alergia to jedno z tych osłabień odporności, u których po usunięciu jednego problemu nastaje drugi. Przykład – wydłubałem sobie oczy i już mam spokój, ale teraz się duszę”

 

anarchysta (Dark Elefant)

 

(Najzajebistrzy Death’owy Amatorski Zespół Świata, Który Kiedyś Grał Punk)

 

 

(Thoughts about, Music)

 

Kazik – Cyrk

 

* Każdy wie, że na murzyńskich filmach jest przynajmniej jeden osobnik z Ameryki Południowej

 

12 czerwca 2003   Komentarze (11)
Anarch | Blogi