• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum 11 czerwca 2004


RI #12

Mimowolna kontemplacja podczas leżenia na brzuchu gdzieś w pobliżu blatu, ciekłokrystalicznego monitora i nie aż tak daleko kineskopu telewizora, wynikającego ze zbyt dużego stężenia substancji niebezpiecznych dla pewnych kręgów osób, spowodowała swobodny chwilowy i całkowicie niezamierzony przepływ myśli. Co z niego wynikło nie jest już tak ważne, ponieważ według definicji nie zmienia rzeczywistości dostrzegalnie dla większej ilości osób, lub dotychczasowych doświadczenia jednostki. To kim jest Rafi i dlaczego mści się akurat w Wielkiej Brytanii musisz przyznać nie jest czymś istotnym dla kogokolwiek. Stwierdzenie, iż jest to rzecz ważna byłoby niejako zamachem na podstawową hierarchię przydatności pewnych rzeczy. Ale odbiegam od tematu. Pani profesor bowiem nie dostanie swojego miejsca w książce, bo jakby to powiedzieć ‘nie umie żyć zgodnie z historią’ i nie ma tzw. ‘świadomości narracyjnej’. Jej strata bo tak naprawdę tylko dzięki swoim czynom straciła szansę stania się ważną na te piętnaście minut, czyli z definicji, na zmianę rzeczywistości dostrzegalną przez większą ilość osób. Tym samym jest kolejnym wyrzutkiem szarej materii społeczeństwa, którego życie ogranicza się tylko do egzystowania. Jakkolwiek na to patrząc nie będzie to na pewno ta wegetacja która ‘jest najlepszą formą egzystencji’. Będzie to wegetacja pozbawiona sensu i marna w całej swej beznadziejności nabytej właśnie dzięki pani profesor. Wiele jest rzeczy pozbawionych tak naprawdę jakiejkolwiek przewodniej wartości, czegoś do czego by dążyły. Sądzę, że stwórca kiedy już stworzył ziemię stwierdził, że jest tu trochę pusto i nudnawo dlatego też wypuścił w przestrzeń miliony pomysłów na to jak skutecznie odmóżdżać. Pływają swobodnie czekając tylko na odpowiedni moment by zaistnieć. Niech żyje wielki plan Boży!

Nie to jednak chciałem ci powiedzieć, chciałem napomknąć o tym że żyję i planuję w niedługim czasie ekspansję własnej świadomości na tereny prywatne wprost do świadomości i podświadomości innych ludzi nie pytając o zdanie. Jak? Wykonanie nie jest ważne, są miliony rzeczy które mogę zrobić by wszystko potoczyło się po mojej myśli. Dlaczego właściwie ci to mówię? Ponieważ dzisiaj tuż po mimowolnej kontemplacji podczas leżenia na brzuchu gdzieś w pobliżu blatu, ciekłokrystalicznego monitora i nie aż tak daleko kineskopu telewizora, wynikającego ze zbyt dużego stężenia substancji niebezpiecznych dla pewnych kręgów osób, przyszedłeś mi do głowy ty. Jako że jesteś moim przyjacielem, moim obowiązkiem jest informowanie cię o wszystkich ‘bzdetach’ jakie tylko mi się wyśnią i jakie będą wydawały się przynajmniej trochę ważniejsze niż wszystko to co nas otacza.

 

11 czerwca 2004   Komentarze (4)
Anarch | Blogi