• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum 12 września 2004


RI #30

Próbuję znaleźć złoty środek. Taki, który kiedy już go znajdę, rozwiąże wszystkie moje problemy. W zasadzie problemy to kwestia podejścia do danej sytuacji. Raz są, a raz ich nie ma. Cóż zrobić. Z reguły jednak podejście jest złe, z powodu wrodzonego pesymizmu i czarnowidztwa, więc problemy pojawiają się i nie chcą odejść. Trochę to zagmatwane i mało przejrzyste, ale przecież nikt nie powiedział, że ma być inne. Bo kto daje nam prawo do wypowiadania się na jakieś tematy? Robimy to sami z siebie, nie pytając nikogo o zgodę. Cała ta samowolka może stać się z czasem irytująca jeżeli ktoś używa jej za często w stosunku do naszej osoby. Ludzie jednak są niesprawiedliwi i niekonsekwentni, dlatego mimo, że nie podoba się im gdy ktoś ich ocenia, sami robią to zaskakująco często. Oczywiście nie mając po tym żadnych wyrzutów sumienia. Bo jak to z wyrzutami sumienia bywa, także zależą tylko i wyłącznie od podejścia. Istnieje teoria, że człowiek potrafi wytłumaczyć sobie wszystko, usprawiedliwić każde swoje zachowanie, zapomnieć o tym o czym nie chce pamiętać. To jest ta cholerna potęga umysłu. Cholerna, bo w zasadzie działa sama z siebie. Do tego jest parszywa i parszywie się zachowuje, usprawiedliwiając nawet swoje istnienie. Wolny przekaz myśli zaczyna mi się podobać coraz bardziej. Za to zachowania pojedynczych jednostek coraz bardziej mnie irytują. Tak bardzo, że skłonny jestem do pewnego stopnia nienawiści. Bo ile można pieprzyć na jeden temat, nie zastanawiając się nawet nad tym jak to wszystko wygląda.

 

Chce mi się uciec, znowu. Zapomnieć o codzienności i ponownie poczuć się jakbym siedział gdzieś na górze i patrzył w dół na rozciągający się świat. Szarość dni zaczyna wydawać się już normalna, niedługo przywyknę, a myśli o ucieczce odłożę na półkę z podpisem 2005. Zarzucono mi fałszywą oryginalność, bo mówiłem ostatnio dużo i mało zrozumiale. Wdzięczny jestem za to, że w ogóle ktoś zaprzątnął sobie głowę myśleniem na mój temat. Czasem jednak to, że ktoś nie rozumie nie znaczy, że ktoś inny mówi niezrozumiale.

I naprawdę lubię ludzi którzy milczą gdy trzeba milczeć i mówią gdy powinni mówić.

 

‘darling didn’t we kill you?’

 

12 września 2004   Komentarze (2)
Anarch | Blogi