• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum 04 grudnia 2002


Session #38 - epilog

Wiara

Nadzieja

Miłość

Przeznaczenie

Nienawiść

Cokolwiek

 

Wytwory człowieka…… służą upiększeniu życia……. Zrobieniu go ciekawszym………

 

Ciekawsze

Atrakcyjniejsze

Lepsze

Milsze

Bardziej Przyjazne

 

Życie…….. które nam serwują…….. które sami serwujemy……….. życie które nauczyliśmy się akceptować…… życie które się nam podoba…… i nie ma w tym nic złego

 

Racjonalnie

Mądrze

Świeżo

Od podstaw

 

Możemy tak do niego podejść….. ale czy to coś da?......... prócz zawalenia wszystkiego?......... prócz zniszczenia tego co ludzie stworzyli….. co prawie stało się prawdą….. co może być prawda……………….

(LIVING IN DEAD BODY)

(Static-X - Machine)

04 grudnia 2002   Komentarze (10)

Session #38...........

....... – po przeczytaniu notki normalnego, przyshło mi na myślenie, ale nie miałem czasu, więc pishę to teraz. Na wstępie chcę zauważyć, że nie ma to za zadanie skrytykować, ośmieszyć, ocenić autora. To jest po prostu normalna notka tylko, że z odnośnikami do notki normalnego (którego pozdrawiam…. Albo i nie….. Bez lizania dupy). Otóż, przeczytałem, że wiara w wolność jest bezsensowna, że romantyzm jest bezsensowny, że wiara w disco Polo Jest bardziej sensowna od wiary w chrześcijaństwo (zresztą jak można wierzyć w chrześcijaństwo??!! To jest chyba rodzaj wiary, jeśli się nie mylę…..). Odniosłem wrażenie, że według autora połowa rzeczy nie ma sensu. Generalnie rzecz biorąc ma rację. No, bo tak, wiara, przekonania itp. to rzeczy doczesne, po śmierci nie będą jush ważne. Prawda? Tak. Ale jest mały haczyk, każdy w coś wierzy i tak jak jush kiedyś pisałem, prawie nic nie ma sensu, ponieważ nie wywołuje zmian na większą skalę, a nawet na małą. Wywołuje za to jakieś tam reakcje chemiczne u nas w organizmie odpowiadające za (tak zwane) uczucia, więc w następstwie sprawia nam z reguły przyjemność. Romantyzm, co to jest. Hmmmm… generalnie można to wziąć za wyolbrzymianie wielu rzeczy i doszukiwanie się w nich jakichś głębszych sensów i znaczeń. Czy to jest złe? Chyba nie. Gdyby było, wiersze, połowa przemyśleń 1\4 blogowiczów i jeszcze parę rzeczy nie miałoby żadnego sensu i nie byłyby niczym innym jak tylko zbieraniną słów. Tak jednak nie jest. Czemu? Bo to by było za (ośmielę się stwierdzić) nudne. Ludzie upiększają sobie świat. Nie mówię tu, że normalny się myli, ale tesh chcę pokazać to, że gdybyśmy uciekli od takiego myślenia (zwanego romantyzmem) i zaczęli wszystko brać racjonalnie, świat zacząłby być taki trochę mało ciekawy. Co do wiary w wolność, fakt ona nie może istnieć zawshe będę od „czegoś” zależny, ale tesh bez przesady. To jest chyba normalne, mogę być zależny nawet od powietrza, więc to nie ma sensu. To samo jednak mogę zrobić z innymi rzeczami. Rozebrać je na czynniki pierwsze, poshukać w nich niespójności i stwierdzić, że tak naprawdę wiara w nie, nie ma sensu, ponieważ nigdy nie będzie to możliwe. Wiara w przeznaczenie. Nie możesz wiedzieć czy nie jest słuszna. Załóżmy taką sytuację, upushczash długopis. On leci na ziemię, jego przeznaczeniem, więc w tej chwili jest spaść na ziemię, a ty w ostatniej chwili łapiesz go w rękę (w ten sposób prubujesh oshukać przeznaczenie), a wtedy okazuje się, że przeznaczeniem tego długopisu było właśnie wpadnięcie do twojej ręki. No, więc go wypushczash, ale i wtedy nie możesz stwierdzić, że to było nie jego przeznaczenie. Zawshe można założyć, że ruch, który się wykonało był jush z góry zaplanowany. Nie jestem zwolennikiem wiary w przeznaczenie, bo była by to następna rzecz, która by mnie ograniczała, ale tesh nie sądzę, iż wiara w nie jest bezpodstawna.

Co do DISCO POLO, nie będę się wypowiadał……

 

(LET’S KILL HIM…….. WY NOT……….. HE IS ONLY A HUMAN…….)

 

(MY WEAKNESS)

 

04 grudnia 2002   Komentarze (10)
Anarch | Blogi