• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum wrzesień 2003, strona 3


< 1 2 3 4 >

Story #10 - Soundtrack

I don't feel a thing
and I stopped remembering
The days are just like moments turned to hours

Mother used to say
if you want, you'll find a way
Bet mother never danced through fire shower

Walk in the rain, in the rain, in the rain
I walk in the rain, in the rain
Is it right or is it wrong
and is it here that I belong

I don't hear a sound
Silent faces in the ground
The quiet screams, but I refuse to listen

If there is a hell
I'm sure this is how it smells
Wish this were a dream, but no, it isn't

Walk in the rain, in the rain, in the rain
I walk in the rain, in the rain
Am I right or am I wrong
and is it here that I belong

Walk in the rain, in the rain, in the rain
I walk in the rain, in the rain
Why do I feel so alone
For some reason I think of home

 

Seatbelts - Rain

 

04 września 2003   Komentarze (6)

Story #10

Usiadła nad brzegiem morza. To NIE była opowieść o nim, o niej, o chłopcu czy o kimkolwiek innym. To działo się naprawdę. Mętlik w jej głowie, myśli kłębiące się i tak nienaturalne. Zbyt długo było ciepło, zbyt długo na niebie nie było widać szarości. Ale teraz, kiedy zachodziło słońce nad jej głową zbierało się jej coraz więcej. Czuć było to napięcie powodowane przez zamykający się nieboskłon. Chmury, które nagle wdzierały się między ludzi a słońce, księżyc i gwiazdy. Spojrzała na zbocze wzniesienia, nacierał na nie złowrogi cień zwiastujący coś strasznego. Uśmiechnęła się, czekała na to od dłuższego czasu. Dziś nie zapali świeczki, nie schroni się w ciepłym łóżku i nie zaśnie spokojnie. Dziś będzie czuwać, nie ze strachu. Z potrzeby. To było to, czego jej trzeba. Zawsze mówili jej, że ma dziwne zachowania, że nie umie się przystosować i odstaje od grupy, rodziny, klasy. Nie przejmowała się tym. Była sobą i cieszyła się z tego. Inność, to ludzie byli inni nie ona. To oni ustalali podziały, klasy i kryteria, to oni oceniali, krytykowali, szufladkowali. Nie mogli pojąć, że każdy jest inny, że każdy może myśleć w inny sposób, nie koniecznie podporządkowany jednej wspólnej myśli. Ktoś indywidualny, kto nie dał się zaszufladkować do żadnego zbioru, nie nadawał się do współistnienia. Wydalali go. Dlatego właśnie tu zamieszkała, dlatego stała się samodzielna - wyalienowana, odrzucona, pokazała innym, że nie są jej potrzebni.

Wstała, rozłożyła ręce, spojrzała w górę, na grafitową powłokę chmur, która wydawała się niezniszczalna. Jeszcze chwila, jeszcze moment. Tak, pierwsza kropla spadła jej na czoło. Zaczynało się. Nadchodziła ulewa. Uwielbiała ulewy. Ludzie chowali się wtedy w domach, a ona mogła spacerować, sama, nienękana przez nikogo. Wtedy czuła się wolna, wtedy jej myśli mogły popłynąć. Każdy ma swój azyl, Chłopiec miał pustkę, on wysepkę a ona deszcz. Powietrze na wyspie wydawało się szare, od ilości kropel spadających na ziemię. Biegła, podskakiwała, jak małe dziecko. Na twarzy nie było uśmiechu, w oczach dalej tkwiła pustka, ale coś w tym obrazki mówiło, że jest, choć trochę szczęśliwa.

Tylko podczas deszczu, tylko, kiedy ludzie byli ukryci w domach, a rowy zamieniały się w strumyki. Wtedy czuła malutką sympatię do swojego życia. Do tej chwili, która akurat mijała. Cieszyła się nią i korzystała z niej.

‘ Cos’ when it’s raining you see the real side of mind ’……

 

03 września 2003   Komentarze (10)

Story #9 - Soundtrack

I force myself through another day Can’t explain the way today just fell apart like everything Right in my face And I try to be the one I can't accept this all because of you I've had to walk away From everything.... I'm afraid to be alone Afraid you'll leave me when I'm gone I'm afraid to come back home Another sleepless night again Hotel rooms my only friend And friends like that just don't add up To anything And I try so hard to be everything What I should never take away from you again Cause I heard you say... I'm afraid to be alone Afraid you'll leave me when I'm gone I'm afraid to come back home  I cannot forget I live with regret I cannot forget I live with...  I'll live through this I can't see through this I can't do this anymore I'm afraid to be alone Afraid you'll leave me when I'm goneI'm afraid to come back home Afraid you'll leave me when I'm gone I just wish I was back home Home...

 

Staind - Home

 

03 września 2003   Komentarze (2)

Story #9

Obserwator leciał nad wodą, stale utrzymując wysokość około 10 centymetrów. Spokojna tafla rozmywała się pod nim niczym zamazany obraz. Nie zatrzymywał się, dążył przez krainę zapomnienia w poszukiwaniu czegoś, kogoś, ważnego. Nie był pewien, o co chodzi, po prostu czuł, że musi szukać i znaleźć. Wiedział gdzie - prawie, zapomnienie było wielkie. Było już widać piasek pod cieniutką taflą wody. Już blisko, gdzieś tu, niedaleko, na tym odludziu.

Tak, był. Błękit morza zlewał się prawie z niebem, otaczając biały skalisty brzeg okrągłej wysepki. Była mała, dość mała by pomieścić krąg trawy idący od środka aż po samą plażę, o promieniu 200 metrów, dróżkę wiodącą od małego pomostu zbitego z desek i chatkę. Ta ostatnia cała zrobiona z kamienia. Nie małych kamyków, a wielkich głazów ułożonych w taki sposób, aby tworzyły wszystkie cztery ściany.

To tu, tu było mu dane spojrzeć tym razem, taka była jego rola, odnajdywać rzeczy, oglądać je, obserwować wszystkie działania, każdy ruch. Oko obserwatora zbliżyło się nieco bardziej do domku. Wydawał się być martwy, niezamieszkały, a jednak. Wiedział, że On gdzieś tu jest. Spojrzał dalej, tak, leżał na trawie patrząc nieruchomo w niebo. Był, egzystował. Cieszył się samotnością, każdym momentem spędzonym na rozplątywaniu supłów w jego umyśle. Tu było to możliwe, mógł spokojnie się położyć, nie słysząc niczego prócz z rzadka dochodzącego go szumu morza. Mógł ustawić swoje myśli w kolejce, posortować swoje teorie – oczyścić pamięć ze wspomnień. Obserwator zniknął, chłopak podniósł się do pozycji siedzącej z wystraszonym wzrokiem. ‘Ni…’ wyszeptał i zniknął…..

 

Otworzył oczy, zamknął je z powrotem, znów otworzył. Podniósł się, wstał, wyszedł. Otworzył dzwi, przeszedł na werandę, usiadł na niej. ‘Nie’….

Nienawidził snów – pokazywały mu to, czego nigdy nie zazna……

 

01 września 2003   Komentarze (6)

Story #8 - Soundtrack

Jump in heat
Plunge to your truth
Agree with your youth
Consider defeat
Part and part
And separate
We will

Brand new paths
In ways to soothe
Never disagree with your youth
Part of your heart
Will separate
It will

The gift of your life
All what was concealed
No skin-deep a dive
Your childhood revealed

You jump in heat
Plunge to your start
Don’t underestimate
Your own point of view
Don’t part your art
Or hesitate
Your will

The gift of your life
All what was concealed
No skin-deep a dive
Your childhood revealed

You peel all the layers of forever
You start the beginning of the end
Breathing is bridging the gap
Between black and light

And now you feel alive!
And now you learn to dive you know!
Breathing is bridging the gap
Between black and light

 

The Gathering - Souvenirs

 

01 września 2003   Komentarze (1)
< 1 2 3 4 >
Anarch | Blogi