• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Najnowsze wpisy, strona 50


< 1 2 ... 49 50 51 52 53 ... 78 79 >

S(hort) T(hought) #25

Coś tam i Potrawka z królika (Lub, jak kto woli Zupa Khazad – Dum) – Dzień dzisiejszy dniem z kulturą osobistą. Ranne obserwacje zachowania małego psa (rasa Jamnik – chyba), dzielni atakującego eskadrę gołębi obsiadających podwórko i utrudniających życie wspomnianemu już zwierzęciu. Później szybkie zakupy w skład których wszedł, szkicownik i 3 ołówki rozmiaru miseczki , ;)  B4, B5, B6. Szyki kurs na Ostrów, po drodze okleiłem tramwaj swoimi wlepkami z napisem „SARS – Taking your breath away”, na szczęście mój akt „wandalizmu” nie został  zauważony i bez większych problemów dotarłem na miejsce przestępstwa. Rozłożyłem się pod murkiem i zacząłem niszczyć kartkę kreśląc na niej coraz to nowe linie. Moja sztuka bynajmniej nie przypomina sztuki Marylina Masona, jednak moje pobudzone „cośtam” musiało zostać zaspokojone. Tak, więc z braku Filmu do Aparatu, zmuszony byłem wylać się na papier. Efekt, no cóż, efekt jest zadowalający. Może kiedyś zacznę malować nałogowo. Później poszukałem Jazz’owych płyt, jednak nic ciekawego nie znalazłem (może nie tam gdzie trzeba szukałem), sprawdziłem repertuar teatru i wróciłem do domu. Dzień zaliczam do tych udanych. No, ale nie o tym pisać miałem, ani też o sejmie wielkim, na który to tłumnie zebrała się szlachta z magnaterią i który to przeżywałem dziś coś koło 15 razy, (ale o tym, kiedy indziej). Wiem już jak to jest z myślami. To tak jakby muzyk tworzył muzykę w głowie za pomocą nut a nie dźwięków. Każda melodia jest uwięziona w głowie człowieka, jednak nie każdy umie ją wydobyć. Jednostki wybitne potrafią, i wydobywają ją. Jednak wydobywają ją bez nut, nucąc lub podśpiewując. Co by to było gdyby śpiewali nutami? To samo jest z myślami, jak na razie inne porównanie do głowy mi nie przychodzi.

 

Iron Maiden – The Nomad

 

(Thinking about thinking)

 

24 maja 2003   Komentarze (13)

S(hort) T(hought) #24

Ciepło mi, w tle leci jakiś Jazz’owy kawałek, a ja czuję się świetnie. Tak jak kiedyś po spotkaniu z nią. Przez te magiczne pięć sekund, kiedy się odwracała wchodząc do domu, a ja jeszcze nie zdążyłem zebrać wszystkich myśli. Albo tak jak na wakacje, kiedy ich widziałem. Czuję się bezpieczny, wszystko jest prostsze, niż by się mogło wydawać. Podoba mi się to, ale wiem, że już zaczyna przechodzić. No cóż, tak też bywa. Miałem swoją chwilkę, napadła mnie niespodziewanie i tak samo niespodziewanie mnie opuści. Niedługo wakacje, jeszcze nie wiem, co zrobię. Zapewne rozpracuję gitarę Bass’ową, nauczę się PHP3 i przeczytam kilkadziesiąt książek. Nuda, nuda, nuda, niekończąca się nuda, przerywana spektaklami w teatrze, lub jakimś wydarzeniem kulturowym. Wiecie, co jest nie tak z myśleniem? Ludzie próbują myśleć wymawiając w głowie słowa. To nie o to chodzi. Ludzie wiedzą wszystko i to w każdej sekundzie swego życia. Ale żeby to wydobyć używają słów. Słowa ich spowalniają, nie dają im maksymalnej wydajności. Ta notka, na przykład. Wiem, że już ją napisałem, w głowie, wiem, co ma w niej być, wszystkie myśli od chwili, kiedy zrobiło mi się dobrze, potoczyły się szybciutko i ułożyły w odpowiedniej kolejności. Niestety teraz zaczyna się wydobywanie ich za pomocą słów, a także przelewanie tego na komputer. I to jest właśnie dziwne, wydaje mi się, że to rozumiem i jestem w stanie to objąć, jednak wiem, że jest to ulotne i najpierw musiałbym użyć słów. Swoją drogą jest to pewien rodzaj wytłumaczenia – dlaczego piszę bloga. Chcę wydobyć wszystkie te kilkusekundowe wywody, chcę je uwiecznić dla siebie, tak, aby mieć dowód że się nie myliłem. Jak na razie to się udaje. Wydobywam wszystko, kawałeczek po kawałeczku. I tak dalej i tak dalej. Zupełnie jak z Piaskową Książką (SandBook).

 

Yoko Kano – Hadmuche

 

(My thoughts on the paper)

 

23 maja 2003   Komentarze (4)

S(hort) T(hought) #23

Simply transmission

 

Metal + Kwas => Sól + Wodór

 

Tlenek Metalu + Kwas => Sól + Woda

 

Ona + On => Coś

 

Coś + Jego Świat => Jej łzy

 

Coś + Jej łzy => Ból

Coś + Ona => Cierpienie

Coś + Jego Wyrzuty => Podłość

 

End of transmission

 

 

22 maja 2003   Komentarze (7)

S(hort) T(hought) #22

Dzisiaj myślałem o skojarzeniach i procesach myślowych. Moje myśli układały się szybko i po kolei. Doszedłem do pewnych wniosków. Wyjaśniłem sobie parę rzeczy i wyrobiłem sobie zdanie na kilka tematów. Zajęło mi to coś koło 5 sekund. Nie myślałem słowami, myślałem za pomoc myśli. Mógłbym to teraz opisać na blogu, jednak, po pierwsze, nie zrozumielibyście mnie. Po drugie, miałoby to około 20 000 znaków, po trzecie nie przekazałbym wam tego, o co mi dokładnie chodzi.

 

Wnioski z tego, co właśnie napisałem.

 

Ludzie są tępi, zniewolili swoje mózgi wymyślając słowa i zastępując nimi prawdziwe myśli….

 

Kazik – Bagaż Nielegalny

 

(Free your thoughts)

 

PS. Specjalnie dla Graphitowej Róży podkreśliłem, pogrubiłem i pochyliłem to o czym myślałem (patrz komentarz).

 

 

21 maja 2003   Komentarze (6)

S(hort) T(hought) #21

Dziś nic ciekawego – Takie notki mógłbym pisać masowo. Boże, życie jest nudne i tyle. Zaliczenia z Historii czekają aż ktoś je poprawi, a ja się nudzę. Jest to taki rodzaj nudy, kiedy nic, ale to nic ci się nie chce, jednak nudzisz się przez to. Do tego zostałem zbanowany na forum, i nic to, że byłem tam Aminem. Czasem chamstwo ludzi mnie przeraża. Siedzi se taki bufon, nie dość, że gówniarz to jeszcze bezczelny. Wymyśla regulamin, a potem na każde pytanie odpowiada którymś z paragrafów. Jest to tak wqrwiające, że aż się rzygać chce. Powód bana? Oczywiście podany zostać nie mógł, bo (zgodnie z regulaminem) ja i 2 innych zbanowanych powinniśmy się zgłosić na odpowiedni adres E-mail. Boże, jakbym dorwał takiego okularnika to bym mu uświadomił, co to jest jakakolwiek życzliwość.

Do tego spotykam się jeszcze bardziej chamskich i jeszcze starszych ludzi, którzy też powinni się zapisać do jakiejś szkółki niedzielnej, aby nauczyli ich tam kultury.

Zresztą walić ich.

Mam trzy nowe płyty Theriona i właśnie próbuję je rozgryźć. Tylko dalej nie mogę zapamiętać kolejności wszystkich utworów – ech, życie jest cieżkie.

A żeby nie było do końca bez jakiejkolwiek ciekawej treści to:

 

„Najlepszą sposobem na życie jest wegetacja”

 

Nie pamiętam kto (jak sobie przypomnę to napiszę)

 

PS. Notka pisana pod wpływem całkowitego braku weny – przepraszam, nie mam siły…..

 

Therion – To Mega Therion

 

20 maja 2003   Komentarze (7)
< 1 2 ... 49 50 51 52 53 ... 78 79 >
Anarch | Blogi