Dream no.3
Dominacja umysłowa – Tak, tak drogie dzieci, dominacja. Nie powierzchowna władza, kontrola. Jedynie dominacja, jedyne słowo mogące wyrazić to, co jest stosowane w naszym kierunku. Dominacja sama w sobie jest jush zła. Dominujące gatunki, dominujące państwa, wszystko wiąże się z bólem i cierpieniem. Czy to oznacza, że dominacja pod każdą postacią jest zła? Ośmielę się stwierdzić, że tak. Dominacja zawshe jest zła. Może się wydawać, że nic podobnego. Ale będzie to zapewne opinia DOMINUJĄCEGO. Czemu dominacja umysłowa? W stosunku, do czego? Jush spieszę z odpowiedzią. Chodzi mi mianowicie o dominację człowieka nad człowiekiem, o strach, jaki jeden osobnik potrafi wzbudzić w drugim. O władzę, jaką można zyskać dzięki jedynie zastosowaniu siły. Ta przerażająca, okrutna myśl, chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu. Fakt, nie zaprzeczę, że dowodzenie jest fajne. Jest fajne. Nie mam nic przeciwko władzy opieranej na przyjaźni itp. Niepodobna mi się jednak właśnie wspomniana wyżej dominacja umysłowa. Na czym polega? Na całkowitej kontroli nad umysłem człowieka, na kontrolowaniu go za pomocą strachu. Na wdarciu mu się do głowy, całkowitej destrukcji osobowości. Na tyranii. Niestety ta forma władzy stosowana jest często i gęsto. W głowie się nie mieści, dlaczego ludzi są tak tępi, głupi, niezrozumiali, iż dążą do władzy wszelkimi środkami, do dominacji nad innymi, do jak największej ilości dóbr doczesnych. Po co? W dzisiejszych czasach życie ludzkie to tylko bezsensowna WEGETACJA. Z paroma (mało znaczącymi – dla nas) chwilami. Ciągła pogońca pieniędzmi, ciągłe próby zarobienia jak najwięcej, utrzymania za to rodziny, kupienia jedzenia, samochodu, itp. Opiera się na dobrach doczesnych, na dążeniu do nich i do władzy. Najgorsze jest to, że nikt nie robi nic, aby to zmienić. Jedni podsycają ogień, inni go utrzymują, ale nikt go nie gasi. Czymże są krople rosy na trawie przeciw wielkiemu pożarowi. W tym schorowanym życiu, człowiek ulega czynnikom zewnętrznym, ulega złudzeniom, „fałszywym prorokom”*, obrazom lepszego życia. Osłabiony życiem, zafascynowany pięknem, łatwo ulega. Umysł silniejszego dominuje nad nim, nie mogąc sprostać wyzwaniom ulega i wykonuje polecenia. Można go usprawiedliwić, zagubił się. Co jednak począć z DOMINUJĄCYM? Co go usprawiedliwia, czyż chęć sprostania wymogom świata rzeczywistego lub chęć bycia na równi z innymi może go usprawiedliwić? Nie wiem. Moim zdaniem nie. Moim zdaniem połowa rzeczy czynionych przez ludzi jest bezsensowna. Ale cóż mogę zrobić jako pojedyncza jednostka. Zapewne w przyszłości i tak stanę do tego wyścigu…..
(SEAT BELTS – Memory)
Call me, call me…… let me know it’s all right………..
*określenie użyte przez Jana Pawła II w homilii wygoshonej do młodzieży zebranej w TORONTO