• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum październik 2002, strona 3


< 1 2 3 4 5 6 7 >

Session #12........................

Śmiech – może być różny. Można rechotać ze śmiechu, można się z niego zataczać. Zawshe jednak niezależnie od tego jaki on jest przynosi radość. Obwieszcza ją. Widząc śmiejącego człowieka jakoś tak lepiej się na sercu robi. Widząc kogoś, kto się śmieje, chcielibyśmy śmiać się z nim. Dzielić jego radość. Poznać powód jego śmiechu abyśmy mogli pośmiać się także. Od śmiejącego człowieka promieniuje optymizmem. Dlaczego więc uśmiechamy się tak rzadko? Przytłacza nas rzeczywistość, jej stan, sprawy przyziemne, duże i małe. Trzeba z tym walczyć. Jeśli przynajmniej niektórzy zaczną się uśmiechać, (nie mówię o jakimś obłędnym śmiechu, lecz o uśmiechu na twarzy – prostym uśmiechu) będą przelewać swój optymizm na innych. W efekcie końcowym wshyscy, będziemy pozytywniej nastawieni do świata. A kiedy człowiek jest uśmiechnięty i pała optymizmem, łatwiej mu rozwiązywać problemy. Rozwiązując problemy, będziemy tworzyć lepszą rzeczywistość. Wtedy zaś będzie więcej powodów do śmiechu. Wiem, że może wygląda to na gadanie przygłupa, który wierzy, że świat może być lepszy, ale spróbować zawsze warto. Dlatego uśmiechajmy się nawet, jeśli życie nie daje nam do tego wielu powodów.

 

 

 

Marząc samemu jedynie marzysz

Marząc z innymi tworzysz rzeczywistość

 

18 października 2002   Komentarze (4)

Session #11 - epilog

Nic nie powiedział

Nikomu nie zdradził swoich zamiarów

Nikt go nie znał

Nikt nie wiedział, co go trapi

Tylko ona go rozumiała

Tylko ona była w stanie mu pomóc

Mogła go uwolnić

Wystarczyło żeby chciał

Wystarczyło żeby poprosił

Żeby wykonał pierwszy krok

Tak tesh zrobił

Odshedł

Uwolniła go

Nie zostawił tu nikogo

Nikomu na nim nie zależało

Więc nie martwił się odchodząc

Cieshył się

Ona tesh się cieshyła

Zabrała go z jego woli

ŚMIERĆ………………………………

Nic nie powiedział

Nikomu nie zdradził swoich zamiarów

Nikt go nie znał

Nikt nie wiedział, co go trapi

Tylko ona go rozumiała

Tylko ona była w stanie mu pomóc

Mogła go uwolnić

Wystarczyło żeby chciał

Wystarczyło żeby poprosił

Żeby wykonał pierwszy krok

Tak tesh zrobił

Odshedł

Uwolniła go

Nie zostawił tu nikogo

Nikomu na nim nie zależało

Więc nie martwił się odchodząc

Cieshył się

Ona tesh się cieshyła

Zabrała go z jego woli

ŚMIERĆ………………………………

 

17 października 2002   Komentarze (4)

Session #11.............................

Śmierć – zakończenie czynności życiowych człowieka. Serce przestaje pracować, inne narządy także. Dlaczego tak boimy się śmierci? Przecież każdego końcu spotyka, więc czego się bać? To nieuniknione. Giniemy. Zostawiamy tutaj bliskich. Trudno, mieliśmy dużo czasu, aby się z nimi widzieć i pożegnać. Nie rozumiem ludzi opłakujących zmarłych. Przecież poshli do lepshego świata (chyba, że ktoś jest ateistą), uwolnili się od więzienia, którym jest ciało. Idą sobie stąd, uciekają z tego siedliska chorób, wojen, nieszczęść. Powinni się cieszyć. Zapewne się cieszą. Po co ich opłakiwać. Trudno, umarli, stało się, nic nie zrobimy, życie toczy się dalej. Oni na pewno nie chcieliby żebyśmy płakali. Marnowali swoje ulotne życie na łzy. Nie ma, co płakać. Nie ma, co zadawać pytań dlaczego. Trzeba żyć dalej. Takie jest przynajmniej moje zdanie. Niektórzy czekają tylko na śmierć. Nie mają tyle odwagi, aby popełnić samobójstwo. Więc czekają. Na wybawienie można powiedzieć. Znudziło ich życie na tym świecie. Są nim przerażeni. Nie chcą go jush oglądać, więc śmierć jest jedynym rozwiązaniem. W ten sposób dochodzimy do dwóch wersji Śmierci. Śmierć jako wybawienie, i Śmierć jako coś czego się boimy. Jak jest naprawdę? Każdy odpowie sobie sam. Moje zdanie jest następujące: Nie boję się śmierci, nie można powiedzieć że na nią czekam, ale test wcale od niej nie uciekam……….

 

16 października 2002   Komentarze (4)

Session #10 - epilog

STRACH

 

Siedzę spokojnie, nikt mi nie przshkadza,

Zapada ciemność, nadchodzi cień,

Pokój przestaje być jasny,

Przestaje być przytulny,

Jest…………………

On………………….

Przyshedł…………..

Znów………………

Jak co noc…………

Robi się chłodniej, nakrywam się kołdrą

Czuję zimny podmuch na karku

Idzie……………….

Jest blisko…………

Widzę jego uśmiech

Puste oczodoły

Nie ma ciała

Tylko brak świata

Dziurę

Próbującą wchłonąć wszystko

Dziurę

Powiewającą jakby szarpana wiatrem

Podchodzi…………..

Staje………………...

Rozpościera ręce……

 

 

 

 

WITAJ……………… w co dziś zagramy?

 

15 października 2002   Komentarze (4)

Session #10.....................

Strach - uczucie bezgranicznej bezsilności, obawa przed czymś. Zazwyczaj przed wytworem nashej wyobraźni. Jak wielką siłę posiada strach? Żeruje na tysiącach ludzi. On. Strach. Nie zna granic, nie ugina się przed nikim. Nie obchodzi go czy to staruszka, dziecko, dorosły. Nawiedza wszystkich. Ma swoich wysłanników, ludzi sprawiających ból. Tak naprawdę jednak, sprawiają ból tylko ze strachu przed tym że mogą wydać się słabi. Nie należy się ich bać, są puści w środku. Nie mają nic. Nic nam nie mogą zrobić, tak samo jak strach. Nie wiemy o tym, wolimy się mu poddać nish z nim walczyć. On, nic nam nie zrobi, Oni tesh, mogą nas krzywdzić, mogą zabrać nam wszystko, pobić nas. Nic nam nie zrobią, nie zabiorą nam tego co najważniejsze, tylko nie możemy się im poddać. Nie można się złamać. Mogą sobie myśleć że nas mają, ale to nieprawda. Nikt nas nie zrani. Jeśli tylko się nie złamiemy. Jeśli tylko będziemy walczyć. Nie jawnie, bo wtedy ich ataki się nasilą. Musimy to zdusić w sobie. Strach nie istnieje………. Strach nie istnieje…………. Nie jeśli będziemy w niego wierzyć. Nie jeśli się mu poddamy. Nie możemy mu się oddać. Zawładnie nami, nie pozwólmy mu na to. Nigdy nie wątp w siebie. Nigdy nie słuchaj tych którzy mówią przeciw tobie. Nie mają racji. Nigdy ich nie słuchaj. Jesteś jaka jesteś, nie zmieniaj się. Nie mogą cię zmienić. Nie zabiorą ci ciebie. Nie przewrócą cię na drugą stronę. Nie daj im tego zrobić. Słuchaj siebie, głosu z zewnątrz. Słuchaj tych którzy chcą ci pomóc, nie tych którzy chcą twojej zguby. Bądź silna. On nie ma takiej mocy aby cię złamać, musisz tylko w to uwierzyć. STRACH………………………………

 

14 października 2002   Komentarze (6)
< 1 2 3 4 5 6 7 >
Anarch | Blogi