• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

anarch

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2009
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002
  • Wrzesień 2002

Archiwum październik 2002, strona 2


< 1 2 3 4 5 6 7 >

Session #14 - epilog

Powiedziałeś co myślałeś

Miałeś prawo

Mogłeś to zrobić

Więcej

Miałeś taki obowiązek

A ona?

Ona powiedział tylko jedno

„Pójdziesz tam

Oni cię naprawią”

Naprawią twój umysł

Wyleczą go z twoich chorych przekonań

Wyleczą go z ciebie samego

Wzięła cię za chorobę

Nie toleruje nikogo, kto się z nią nie zgadza

Teraz tam chodzisz

Myśli, że z tobą skończyła

Że cię złamała

Ze ma nad tobą władzę

Nie ma

Nie będzie miała

Nigdy nie zabierze tego, w co wierzysz

Tego, co uważasz za słuszne i mash zamiar tego bronić

Nie nakłonią cię do swoich przekonań

Nie pozwól

Nie daj im nad tobą zwyciężyć

Znasz swoje prawa

Wiesz co możesh robić

Oni próbują to zmienić

Nie pozwól im

A czy ja im nie pozwoliłem?

...........

Nie pamiętam…………………………………………………..

 

22 października 2002   Komentarze (4)

Session #14...............

Wolność Słowa – niestety, nie jest zbyt często przestrzegana przez dorosłych w stosunku do młodshych (a także i przez młodych do młodych). Nie zgadzając się z kimś wygłasham swój pogląd na jakiś temat. Nie godząc się z nauczycielem uzasadniam swoja odpowiedź, tak samo, kiedy nie zgadzam się np. z kolegą\ koleżanką. Czemu więc krytyka jest przyjmowana z taką antypatią? Czemu często nie wolno mi wygłosić swojego zdania? Kiedy zrobię coś takiego z reguły zostaję odtrącony, skierowany do psychologa lub uznany za jakiegoś buntownika. Łączy się to od razu z jakąś nietolerancją poglądów innych nish wshystkie. Czemu kiedy wygłasham swoje zdanie na jakikolwiek temat, które nie zgadza się z przekonaniami nauczyciela, zostaję uznany za kogoś kto po prostu nie przygotował się do lekcji albo ma za zadanie wykpienie prowadzącego.

Dorośli i dzieci (nawet te w wieku 18 lat)………

Zdanie dziecka nigdy nie zostanie rozpatrzone w ten sam sposób, co zdanie dorosłego. Czy dziecko \ młody człowiek nie może wysunąć własnych wniosków? W ogóle to jesteśmy traktowani jak śmiecie, nie przestrzega się naszych praw, okłamuje się nas, przwłashcza nashą własność bez jakichkolwiek podstaw prawnych. Dorośli, zamiast zrozumieć dzieci, tępią je, sądzą, że dziecko się nie postawi, że jeśli złamie się jego prawo ono będzie bało się o tym powiedzieć. Nieposhanowanie wolności słowa - w moim świecie spotykam się z tym zjawiskiem dość często. Shczerze mówiąc ash za często i wcale nie jest to przyjemne. Ciągle tesh podejmowane są próby wpojenia mi nowych prawd i wyczyshczenia mojej głowy z „nie takich” przekonań. Czemu? Czy tak trudno zaakceptować zdanie innego człowieka? Czemu nie shanujemy się nawzajem. Sądzę, iż słuchając siebie bylibyśmy w stanie osiągnąć więcej nish, kiedy na pierwshe słowo krytyki będziemy rzucać się na kogoś z nożem w ręce. Bylibyśmy w stanie zrozumieć więcej, gdybyśmy tylko dali to sobie wytłumaczyć.

 

22 października 2002   Komentarze (7)

Session #13 - epilog

Stoją

Śmieją się

Patrzą na ciebie

Jesteś inny

Nie akceptują cię

Znaczy, że nie są ciebie warci

Nie słuchaj ich

Nic nie wiedzą

Są zaślepieni pychą

Przyjmij to na twarz

Nie uciekaj od tego

To tylko cię wzmocni

A oni?

Oni kiedyś spostrzegą

Spostrzegą

Że nie takich ludzi potrzebuje świat

Nie takich jak oni

Wtedy ty będziesz się śmiał

A oni będą się zasłaniać

Swoimi bożkiem

O imieniu

Mass Media

A ty

Ty zostań jaki jesteś

Nie zmieniaj się

Nie zniżaj się do ich poziomu

Broń swoich przekonań

Broń tego w co wieżysh

I nie daj się omamić współczesnym bogom

 

20 października 2002   Komentarze (10)

Session #13.............

The Others -Przechodząc koło dajmy na to takiego gimnazjum. Widzimy ludzi w wieku 14 – 16 lat. Dziewczyny, wymalowane, ubrane tak jakby zabrakło materiału, trzymają w rękach papierosy, żują gumę, wyglądają jak kurwy (przepraszam za wyrażenie). Obok nich, przedstawiciele płci przeciwnej (najlepsi partnerzy dla takiego typu kobiety). Włosy albo ścięte na łyso, albo zafarbowane na blond, szerokie spodnie, „smycze” na szyjach, gadają tak jakby im się zdania w połowie urywały. Słuchają hip hop’u i ogólnie myślą, że są najlepsi najlepshych. Są to ludzie wykreowani przez media, które pokazują, co jest teraz fajne, czego się słucha, co się nosi. Uważają się za lepszych od innych. Tak naprawdę są gówno warci (znoof przepraszam za wyrażenie), puści w środku, po prostu jak śmieci. Niestety są akceptowani. Czemu i przez kogo? Przez takich jak oni, za to, że są spoko. Nie wiedzą nic oprócz tego ile teraz idą fajki i czy jakiś hip hop’owy lub pop’ owy zespół się przypadkiem nie rozpadł. Jest jednak także druga grupa ludzi. Ludzi o własnych przekonaniach, słuchających tego, co chcą, ubierających się jak chcą. Mają własne zdanie. Tworzą swój własny indywidualny świat. Nic nie obchodzi ich, że niedawno na Mtv koleś, który prezentuje listę przebojów miał szerokie spodnie i mówił takim a nie innym slangiem. Nie zrobią nic, kiedy usłyszą, że teraz modne są takie a takie rzeczy, pozostaną sobą. Tworzą oddzielną subkulturę. Subkulturę ludzi normalnych, zwyczajnych. Dziewczyny tam nie malują się, nie przekłuwają sobie uszu 15 razy, chłopaki nie udają jakichś tam mocnych kolesi, nie są wykreowani na wzór jakiegoś artysty. Są normalni. A normalność to atut w dzisiejszych czasach. Normalni nie znaczy gorsi, pasujący do jakiegoś określonego stereotypu, właśnie to jest ich normalnością - ich indywidualność. Nie zmieniają się wraz z upływem czasu, są wierni temu, co myślą. A co z tymi, którzy byli omawiani na początku? Oni cały zaś będą brać udział w owczym pędzie. Cały czas będą zmieniać tyle, muzykę, przekonania wpojone im przez media. W końcu zostaną z nich tylko marne wraki ludzi, niewiedzących, co ze sobą zrobić i gdzie się podziać. Dlatego nie należy się przejmować tym, co mówią o nas ci „lepsi” tylko być sobą, nie stawać się niewolnikiem mediów i popkultury. Być indywidualnym znaczy się być człowiekiem bardziej interesującym od wielu podróbek.

20 października 2002   Komentarze (9)

Session #12 - epilog

Nie rozumiem

Jednego dnia radość, śmiech, chęć życia

Drugiego, od przebudzenia pesymizm, szarość, brak jakiejkolwiek chęci ciągnięcia tego wszystkiego do przodu

Raz radość

Raz smutek

Uwielbienie

Znienawidzenie

Czemu?

Ciągłe pytania

Bez odpowiedzi

Może to one przygnębiają

Może to zasługa chwili

Chwili pięknej

Ulatującej w zapomnienie

Ustępującej miejsca szarości

Znudzeniu

Płacz

Śmiech

Równowaga musi zostać utrzymana

Musi być przeciwieństwo

Musi istnieć alternatywa

Trzeba się z tym pogodzić

 

 

19 października 2002   Komentarze (4)
< 1 2 3 4 5 6 7 >
Anarch | Blogi